Za
oknem plucha, szarzyzna i wilgoć w pełnej krasie. Takie dni też
być muszą, bo takie dni to czas na kulinarne pomysły. Nie wiem jak
Wy, ale zawsze w takie dni chce mi się zjeść coś słodkiego.
Być może powodem tego jest to, że człowiek częściej zagląda do szafek. A jak jeszcze dopada drobne przeziębienie to już kaplica. Usprawiedliwię się tylko tym, że trening już wykonałam. Nie umysłowy oczywiście jakby kto pytał. Buszując po internecie, natknęłam się ostatnio na ciekawy i prosty przepis na ciasteczka owsiane. Oto i on:
Być może powodem tego jest to, że człowiek częściej zagląda do szafek. A jak jeszcze dopada drobne przeziębienie to już kaplica. Usprawiedliwię się tylko tym, że trening już wykonałam. Nie umysłowy oczywiście jakby kto pytał. Buszując po internecie, natknęłam się ostatnio na ciekawy i prosty przepis na ciasteczka owsiane. Oto i on:
Owsiane
ciasteczka
1
szklanka mąki orkiszowej pełnoziarnistej
2
szklanki płatków owsianych
2
jajka
10
gram. masła
łyżeczka
proszku do pieczenia
cukier
(u mnie erytrol) według uznania
cukier
waniliowy
kilka
bakalii
rodzynki
2
kostki gorzkiej czekolady
1.Jajka
roztrzepujemy widelcem z erytrolem i cukrem waniliowym.
2.Do
powstałej masy jajecznej dodajemy płatki owsiane, mąkę, łyżeczkę
proszku do pieczenia. Wszystko mieszamy.
3.W
rondlu roztapiamy masło, wlewamy do ciasta. Mieszamy. Jeżeli
ciasto na ciasteczka będzią zbyt gęste, możemy dolać trochę
mleka. Tyle, aby móc uformować ciasteczka.
4.Dodajemy
pokrojone bakalie, rodzynki, poruszaną czekoladę. Formujemy
ciasteczka i układamy je na papierze do pieczenia.
5.Ciasteczka
pieczemy w 180 stopniach przez 10 minut. I gotowe !
Smacznego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz