Sernik to ciasto stare jak świat. W wikipedii przeczytamy, że to ciasto wykonane z sera znane było już w Starożytnej Grecji. Około 350 roku p.n.e. Deser ten został po raz pierwszy wspomniany przez Archestratusa jako potrawa podawana wraz z suszonymi owocami i orzechami. Współczesny mu grecki komediopisarz Antyfanes przedstawił bogaty opis deseruplakous, placka który wyrabiało się z mąki pszennej i sera koziego.
Wiosna jest już w pełnym rozkwicie, po zimnie która ciągnie się bez końca, jest to zjawisko w tym roku bardziej wyczekiwane niż zazwyczaj. Nie wiem, dlaczego ale zawsze ciężko mi przetrwać styczeń i luty, choć wiem, że każdy miesiąc jest wyjątkowy w swoim rodzaju.
Nic jednak nie sprawia mi takiej przyjemności i radości ja obserwacja budzącej się przyrody do życia.
Aaa aaa nic mnie tak w życiu nie cieszy, jak dobre jedzenie. Ktoś powie. Hedonistka, tylko żre. No tak żre, ale jak dobrze i zdrowo. Dobrem trzeba się dzielić. Dlatego przedstawiam Państwu ciasteczka, ciasteczunia z twarogu. O właściwościach zdrowotnych twarogu pisałam już wcześniej na tym blogu. Gorąco zachęcam do lektury.
Najnowsze wyniki badań opublikowane w British Journal of Nutrition wykonane na 700 osobach donoszą, iż osoby jedzące warzywa z rodziny kapustowatych np. brukselka, kapusta, brokuły, kalafior są mniej narażone na zawał serca czy udar mózgu. Skąd te wnioski, naukowcy twierdza i warzywa te chronią układ krwionośny przed zwapnieniem. Wystarczy 45 g warzyw dziennie, aby zmniejszyć ryzyko choroby prawie o połowę- 46%. Zatem lecę po kapustę: -)
